9,8 C
Kozienice
wtorek, 7 maja, 2024
0,00 zł

Brak produktów w koszyku.

Trzy punkty zostały w Kozienicach. Pewne zwycięstwo KKS-u

Popularne

Warto przeczytać

Siatkarze Enei KKS-u Kozienice pokonali na własnym parkiecie Ił Capital VC Stare Babice 3:1 i umocnili się na 6. miejscu w tabeli grupy 2. Dla podopiecznych Marka Grzelczaka i Michała Kality było to przedostatnie domowe spotkanie w tym sezonie.

W sobotę, ze względów zdrowotnych, nie mógł zagrać Marcin Kurek, po kontuzji wrócił natomiast Bartek Koryciński. Po raz kolejny szkoleniowcy kozienickiej drużyny zmienili nieco wyjściowy skład. Na parkiecie pojawili się Wojtek Ranecki, Bartłomiej Koryciński, Maciej Kałasz, Daniel Ostrowski, Jakub Baranowski, Piotr Skałbania i Robert Głogowski na libero.

Przeciętny start

KKS niezbyt skutecznie wszedł w to spotkanie. Zespół miał sporo problemów z kończeniem ataków. Kibice widzieli wiele długich wymian, ale te kończyły się głównie punktami dla gości. W efekcie rywale odjechali kozieniczanom nawet na 7 punktów (9:16). Mimo to, KKS zerwał się jeszcze do walki i zdołali zniwelować stratę (18:20). Ostateczni pierwszy set padł jednak łupem gości (22:25).

Dalej lepiej

Początek drugiej odsłony wyglądał dla kozieniczan o wiele lepiej. Po autowych atakach rywali i ich pomyłkach, a także asie Baranowskiego, prowadzili 7:1. Goście próbowali odrabiać straty, ale popełniali zbyt wiele błędów, z kolei zawodnicy KKS-u (Skałbania, Baranowski) wyraźnie poprawili skuteczność w ataku. Kozieniczanie odjechali i wygrali do 16.

Totalnie dziwne sceny kibice zobaczyli natomiast w trzeciej odsłonie. Zaczęło się od bardzo dobrej serii Korycińskiego, przy którego zagrywce KKS zdobył 6 kolejnych punktów (8:2). Za chwilę asa dołożył Skałbania i było 11:3. Wydawało się, że już jest po secie. Ten jednak okazał się grą błędów i za chwilę rywale doprowadzili do rezultatu 13:10. Po ich serii… przyszła pora na kozieniczan. KKS ponownie odjechał (20:14), czemu sprzyjały pomyłki przeciwników, a seta ostatecznie wygrał do 17.

Postawić kropkę nad i

Czwarty set chwilami przywodził na myśl obrazki z pierwszej odsłony. Rywale znowu błysnęli w obronie, kilkukrotnie oddali i prowadzili 1:4. Tym razem KKS jednak szybciej poderwał się do gonitwy. Koryciński postawił dobry blok, dołożył atak ze środka i było 4:4.  Emocje mieliśmy mieć jednak do końca.

Co warto szczególnie podkreślić, to w kryzysowych momentach kozieniczanie świetnie grali na siatce, stawiając bardzo ważne bloki (Koryciński, Kałasz, Baranowski), dzięki czemu zatrzymywali pościgi rywali. Ostatecznie KKS wygrał seta do 22, a ostatni punkt w tym meczu podarował im jeden z zawodników gości, który przekroczył linię środkową. KKS zwyciężył 3:1 i zainkasował kolejne 3 punkty.

Jeszcze kilka spotkań

Kozienicki zespół umocnił się na 6. miejscu w tabeli. Miał szansę dogonić piątą w stawce Wolę, ale rywale wygrali derby stolicy, dzięki czemu utrzymują dwa oczka przewagi.

Do końca sezonu kozieniczanom pozostały jeszcze cztery mecze, z czego trzy wyjazdowe. Łatwo nie będzie, bo zagrają m.in. z Arką i Spartą. Kolejny mecz już 19 marca, właśnie w Grodzisku Mazowieckim. Ostatnie domowe spotkanie czeka nas natomiast 2 kwietnia, kiedy to podejmą Arkę.

Enea KKS Kozienice – Ił Capital VC Stare Babice 3:1 (22:25, 25:16, 25:17, 25:22)
KKS: Ranecki, B. Koryciński, Baranowski, Kałasz, Ostrowski, Skałbania, Głogowski (libero) oraz Jeziorowski, M. Koryciński, Ćwikliński, Kapusta
Ił: Skwarek, Pietkiewicz, Radzikowski, Siwic, Sęk, Gwardiak, Kaniowski (libero) oraz Bartnik, Gumowski

 

Czytaj więcej

- Reklama -

Ostatnio dodane

Skip to content