Jeśli burmistrz Kozienic Piotr Kozłowski myśli, że będziemy chowali głowę w piasek, prosili o wybaczenie i obiecywali poprawę, to jest w błędzie. Nie będziemy również ukrywali przed kontaktującymi się z naszą redakcją czytelnikami faktu, że został wydany swoisty „rozkaz” zakazujący współpracy z naszym serwisem przez jednostki organizacyjne podległe ratuszowi.
Kozienice miały być miejscem „Idealnym na szczęście”. Wystarczyło jednak oddać głos mieszkańcom, napisać kilka słów prawdy o działalności burmistrza, by stały się miejscem, gdzie należy uważać na to co się mówi, a tym bardziej pisze – zwłaszcza publicznie.
Zakaz współpracy
Od poniedziałku a w zasadzie już od piątku 28 stycznia jednostki organizacyjne podległe kozienickiemu ratuszowi ( o których już wiemy) obowiązuje „zakaz” współpracy z naszą redakcją. Nie wolno informować nas o planowanych i bieżących wydarzeniach, nakazano również anulowanie wszelkich patronatów medialnych, o które jednostki z początkiem roku wystąpiły do naszej redakcji.
Z naszych informacji wynika, że decyzja o wycofaniu się ze współpracy przez jednostki organizacyjne podległe burmistrzowi Kozłowskiemu ma m.in. związek z opublikowanym na łamach Kozienice24 materiałem “Bez tego mostu nie ma dla mnie życia. Pan burmistrz uważa, że jest on niepotrzebny”, na który zarówno mieszkańcy jak i redakcja do momentu publikacji materiału nie doczekała się odpowiedzi burmistrza. Są jednak konsekwencje publikacji, które właśnie poznajemy.
Kozienice – Idealne na szczęście?
Pozowane zdjęcia, zredagowane wywiady, ocenzurowane treści. Jeśli tak wygląda promocja głównego hasła Kozienic, to nie jesteśmy zaskoczeni decyzją burmistrza. Publikacja skrupulatnie wyselekcjonowanych zdjęć w serwisach społecznościowych, to nie to samo co zarządzanie miastem czy gminą. To nie wirtualna rzeczywistość, nad którą burmistrz ma pełną kontrolę. Prawdziwy świat to ludzie, mieszkańcy, którzy mają swoje potrzeby, swoje problemy i zdanie, a burmistrz, który został wybrany w wyborach powszechnych jest zobowiązany je zaspokajać i wysłuchać. Wizerunek jest ważny, niestety ten kreowany (idealny) właśnie zyskał nową rysę.
Macie prawo wiedzieć
Kozienice24 są własnością prywatną, nad którą burmistrz miasta nie ma władzy, nie może wydać rozkazów czy wstrzymać publikacji. Nie może również ograniczyć wolności słowa, zakazać prawa do wyrażania własnych opinii oraz instruować nas komu i kiedy oddajemy głos w dyskusji. Wiele razy „ścieraliśmy” się z władzą, ale nigdy nie sądziliśmy, że publiczny wyraz niezadowolenia wyartykułowany przez mieszkańców, który dotyczy sposobu zarządzania gminą, może wywołać tak skrajną reakcję.
Jesteśmy z mieszkańcami Kozienic ponad 8 lat. To właśnie dla nich powstał ten serwis, który zyskał uznanie i ponad 15-tysięczną społeczność w mediach społecznościowych. To sprawy zwykłych obywateli są stawiane przez Nas na pierwszym miejscu i to właśnie obywatele, mieszkańcy Kozienic i okolic mają PRAWO do rzetelnej informacji, a nie takiej jaką chce kreować sam burmistrz.
Wasze opinie są dla nas najważniejsze, bo władza się zmienia – my nie. My sobie poradzimy. W dalszym ciągu na tyle na ile rzeczywistość pozwoli, będziemy kontynuowali naszą działalność. Będziemy zadawali pytania, prosili o komentarze, przedstawiali czytelnikom relacje z wydarzeń. Jesteśmy przekonani, że nasz trud w pozyskaniu informacji będzie wspierany i doceniany przez czytelników oraz mieszkańców Kozienic – bo „Macie prawo wiedzieć”.
Redaktor Naczelny Kozienice24
Mariusz Grotkowski
Media nie są od tego żeby jakiejkolwiek władzy przyklaskiwać tylko żeby patrzeć na ręce i dopytywać. Każda władza nie powinna się na pytania i postulaty obrażać tylko powinna odpowiadać na nawet najtrudniejsze pytania ze stoickim spokojem i konsekwencją. Jeśli tego spokoju jakaś władza nie ma to o czym by to mogło świadczyć?
Niech każdy sobie sam odpowie.
W pełni podzielam Pana wypowiedź.
Pan Burmistrz Kozlowski został wybrany głosami mieszkańców gminy Kozienice głosząc pracę na rzecz tejże społeczności i ludzie mu zufali. Obecna decyzja Pana Burmistrza zakrawa na despotyzm i urażone ego albo jakąś decyzję odgórną?
Druga , bardzo ważna sprawa, to zakaz dla jednostek administracyjnych , podlegających Burmistrzowi współpracy z mediami. Nie jestem prawnikiem ale mam wielkie podejrzenie ,że jest tu coś nie tak. Współczuję pracownikom Pana Burmistrza bo nakazy i zakazy to czysty mobbing. Ta systuacja to już nie drobna rysa na rządach Pana Burmistrza ale ogromny wyłom. Jako obywatelka mam prawo wiedzieć i tego sie domagam. Wyrazy szacunku i podziekowania dla Kozienice 24.pl
„Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie… ” – narzucanie w domyśle obywatelom różnych podziałów… Stosowanie retoryki o charakterze kabaretowym…
Panie Burmistrzu! Porzuć tę drogę…..