Każdy Obywatel Rzeczpospolitej Polskiej ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. To również możliwość zabierania głosu podczas posiedzeń komisji rady. Prawo do tego ostatniego, burmistrz Kozłowski odbiera nawet zwykłym mieszkańcom.
Prawo do informacji i wiedzy gwarantuje nam wszystkim Konstytucja. To właśnie na jej podstawie każdy obywatel naszego kraju ma prawo prosić o informacje i odpowiedzi na nurtujące pytania. Dziś podczas posiedzenia Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej mieszkanka Gminy Kozienice chciała uzyskać więcej informacji w sprawie uchwały dotyczącej sprzedaży działek przy ul. Warszawskiej. Niestety, możliwość zadania pytań, przytoczoną przez urzędowego radcę prawnego podstawę prawną, skutecznie zablokował burmistrz Piotr Kozłowski.
Sprawa kontrowersyjnej decyzji w sprawie sprzedaży działek przy ulicy Warszawskiej w dalszym ciągu wzbudza wśród mieszkańców mieszane uczucia. Choć prawo do wiedzy gwarantuje nam Konstytucja, to właśnie dziś, na jej podstawie, prawo do informacji kolejny raz zostało ograniczone. Artykuł 61 Konstytucji pkt.3 mówi o tym, że ograniczenie prawa, w dostępnie do informacji, może nastąpić wyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa.
O stan prawny, zachowanie burmistrza podczas prac komisji, próbowaliśmy zapytać obecnego na posiedzeniu przewodniczącego Rady Gminy Rafała Suchermana. Przewodniczący nie skomentował zaistniałej sytuacji.
Cały fragment dyskusji w sprawie uchwały 5.17
