W czwartek, 7 kwietnia przed Urzędem Miejskim w Kozienicach rozpoczęła się akcja rozdawania darmowych sadzonek drzewek. Akcja ta jest pokłosiem współpracy Nadleśnictwa Kozienice z gminą Kozienice.
Od godziny 9 przed siedzibą urzędu miejskiego w Kozienicach można było odebrać nieodpłatnie sadzonki drzew, takich jak: jodły, świerki, sosny i klony. Każdy z mieszkańców mógł otrzymać maksymalnie dwie rośliny, a leśnicy podpowiadali, jak opiekować się drzewkami. Podczas trwania tej akcji na przestrzeni lat rozdano już w sumie około sześć tysięcy różnych gatunków drzewek.
Jakie drzewka tym razem można było odebrać pod Urzędem Miejskim w Kozienicach? O tym opowiedział nam zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kozienice Artur Mazur. – W tym roku przygotowaliśmy na tą akcję ponad półtora tysiąca drzewek. To są drzewka naszych rodzimych gatunków drzew iglastych oraz liściastych. Przede wszystkim jako ciekawostkę w tym roku przygotowaliśmy sadzonki sosny, które są wyhodowane specjalnie z miejscowego ekotypu sosny z drzewostanu, który rośnie w Kozienicach przy ulicach Wójcików i 11 listopada. W porozumieniu z Towarzystwem Miłośników Ziemi Kozienickiej przeprowadziliśmy akcję zbierania szyszek z tychże drzew, po czym wyłuszczyliśmy nasiona i wyhodowaliśmy specjalnie nasiona sosny właśnie z tego rodzimego ekotypu. Chodzi o to, aby zachować go na przyszłość, ponieważ uważamy go za szczególny. Niektóre sosny mają tutaj ponad 200 lat. To rzadkość. Wyhodowaliśmy sadzonki, a teraz przekazujemy je mieszkańcom – mówił zastępca nadleśniczego Artur Mazur.
A jaki jest przepis na to, aby drzewo było zdrowe i szybko rosło? – Sosna jest gatunkiem światłożądnym, nie można jej posadzić w zacienionym miejscu, ponieważ źle będzie się tam czuła, nie będzie miała takiej energii życiowej jak w miejscu nasłonecznionym. Nie ma jednak szczególnych wymagań glebowych. Prawdę mówiąc może rosnąć i na szczerym piasku. Sosna ma bardzo szerokie spektrum występowania w Europie, praktycznie występuje od Syberii, aż po Portugalię. Można uznać, że jest to w pewnym sensie gatunek pionierski – dodał zastępca nadleśniczego Artur Mazur.
