Już od kilkunastu lat, w drugiej połowie września, Kozienickie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych wraz ze współorganizatorami i partnerami przygotowało wydarzenie o charakterze historycznym, czyli XV Marsz Szlakiem Bojowym 31. Pułku Strzelców Kaniowskich w Powiecie Kozienickim.
Motto oraz idea marszu brzmiały: „Oddajemy hołd żołnierzom Wojska Polskiego oraz mieszkańcom Powiatu Kozienickiego poległym podczas II wojny światowej”. Marsz odbył się w ostatnich letnich dniach tego roku, czyli 21-22 września br. W tym roku towarzyszyli nam rekonstruktorzy ze Stowarzyszenia Historycznego „Strzelcy Kaniowscy”, Grupy Rekonstrukcji Historycznej im. 31 Pułku Strzelców Kaniowskich z Mszczonowa, a także kolega Mariusz Król – kustosz Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu. Ponadto atrakcją były wojskowe pojazdy kołowe z lat wojny: półciężarówka Chevrolet T35 i polski samochód pancerny wz. 34.
– Zgodnie z obraną trasą, pierwszego dnia ruszyliśmy w lasy Puszczy Stromieckiej w okolicach Augustowa w Gminie Grabów nad Pilicą. To w tamtych okolicach 31 pSK w 1939 r. przeprawił się 14 września przez rzekę Pilicę i wkroczył na teren powiatu kozienickiego. W tych okolicach odwiedziliśmy dwie leśne mogiły i pomniki niedaleko Matyldzina upamiętniające walczących i poległych żołnierzy 76. Lidzkiego Pułku Piechoty im. Ludwika Narbutta oraz 29. Pułku Artylerii Lekkiej z Grodna, którzy 12 września 1939 r. stoczyli w okolicy zacięta bitwę z Wehrmachtem. Dalej skierowaliśmy się do Cecylówki Głowaczowskiej, gdzie znajduje się stylizowany na piec krematoryjny pomnik, upamiętniający polskie ofiary bestialskiego czynu wojsk niemieckich. 13 września 1939 r. Wehrmacht spędził do jednej ze stodół 54 okolicznych mieszkańców, w znakomitej większości mężczyzn powyżej 16 lat, po czym żołnierze niemieccy wrzucili do stodoły granaty, a później dodatkowo oblali ją benzyną i podpalili. W tym roku na spotkanie z nami wyszła wnuczka jednej z ofiar tego wydarzenia i przekazała nam zachowane wśród mieszkańców wspomnienia o tamtej tragedii, podczas której zginął m.in. jej dziadek mający wówczas trzydzieści kilka lat. – opowiada Krzysztof Zając koordynator Marszu.
Następnym naszym celem i przystankiem było mauzoleum w Studziankach Pancernych upamiętniające bitwę pod Studziankami z sierpnia 1944 r. W tym miejscu dołączyła do nas około 110-osobowa grupa młodzieży szkolnej ze szkół: Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 im. Króla Zygmunta I w Kozienicach, Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Kochanowskiego w Kozienicach, Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4 im. Jana Pawła II w Kozienicach, Publicznej Szkoły Podstawowej im. Stefana Czarnieckiego w Woli Chodkowskiej, Publicznej Szkoły Podstawowej im. mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala” w Przydworzycach oraz Publicznej Szkoły Podstawowej Wólce Tyrzyńskiej i Zespołu Szkół w Grabowie nad Pilicą. Po przywitaniu grup, przedstawieniu celu i krótkiej prelekcji historycznej wszyscy wyruszyli ku Woli Chodkowskiej, gdzie zaplanowano koniec pierwszego dnia marszu. Jednak wcześniej odwiedzono jeszcze dwa miejsca pamięci: leśny pomnik-mogiłę w okolicach Basinowa (las Ostrzeń) (miejsce walk 31 pSK 14 września 1939 r.), pomnik w Chodkowie upamiętniający potyczkę Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala” na początku października 1939 r. Wszędzie tam rekonstruktorzy opowiadali o historii związanej z poszczególnymi miejscami. Podczas tego 6-kilometrowego odcinka poszczególne grupy uczniów pod opieką rekonstruktorów i nauczycieli korzystali z przejażdżek ciężarówką wojskową, co wzbudzało wielką radość wśród młodych podróżników.
Na terenie gościnnej PSP w Woli Chodkowskiej na uczestników Marszu czekało ognisko z kiełbaskami, soki, woda oraz ciepła herbata. Każdy mógł upiec kiełbaskę na kiju, posilić się i odpocząć przed powrotem do domu. Tradycyjnie przed wyjazdem do domu, każdy z uczestników otrzymał publikacje historyczne, tym razem były to pakiety Zeszytów „Ziemia Kozienicka” wydane przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Kozienickiej. Ponadto każdy z uczestników otrzymał pamiątkową przypinkę, a kilku z nich, którzy okazali się refleksem i wiedzą wygrali albumy z historycznymi fotografiami. Dziękujemy wszystkim dzielnym podróżnikom historycznym z wyżej wymienionych placówek oświatowych za udział w Marszu, świetną atmosferę na trasie!!
– Drugiego dnia – w niedzielę 22 września – odwiedziliśmy i złożyliśmy kwiaty w Ryczywole, przy pomniku upamiętniającym żołnierzy Wojska Polskiego Armii „Prusy” broniących przeprawy mostowej na Wiśle na tzw. „przedmościu maciejowickim” oraz czołgistów 1. batalionu czołgów lekkich poległych pod Ryczywołem 11 września 1939 r. Po tym skierowaliśmy się do lasów Puszczy Kozienickiej, gdzie w Łaszówce odnaleźliśmy leśną mogiłę w której pochowano dwóch żołnierzy z oddziału mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala” poległych w potyczce pod Wolą Chodkowską. Następnie leśnymi ostępami dotarliśmy na teren leśnictwa Cztery Kopce. Tam znajduje się mogiła i pomnik w miejscu, gdzie 16 września 1939 r. pochowano poległych żołnierzy 31. pułku Strzelców Kaniowskich. Cieszy fakt, że pomimo położenia w leśnych ostępach, obiekt został w ostatnim miesiącu zrewitalizowany i dodatkowo oznaczony. – powiedział Tomasz Pakuła Prezes Kozienickiego SRH.
Po tym, „Królewskim Szlakiem” skierowaliśmy się do miejsca ostatecznego boju bohaterskiego pułku. Na tej trasie znaleźliśmy również miejsce, w którym 31 pSK stoczył jeden z ostatnich bojów z okupantem, w lesie w okolicy tzw. „drogi mariańskiej”. W tym miejscu 85 lata temu Niemcy atakowali z kierunku Ursynów-Marianów, ataki piechoty, artylerii wspierało lotnictwo. Przez cały 17 września 1939 r. pułk bronił się, kontratakując, wypierał wdzierających się Niemców.
Wreszcie, w piękne niedzielne popołudnie dotarliśmy do miejsca, w które poszczególne oddziały 31 pSK przedzierały się aż do 18 września 1939 r., czyli do szosy Kozienice-Radom przy miejscowości Augustów. Tamtego historycznego dnia okazało, się, że droga jest zablokowana przez kolumny pancerne, 13. zmotoryzowanej dywizji piechoty. Pułk był okrążony i pod ciągłym ostrzałem. Dowódca ppłk Wincenty Wnuk nakazał przebijać się małymi grupami przez szosę. Ostatecznie jednak udało się to nielicznym. Do niewoli dostało się przeszło 350 żołnierzy, z których część została puszczona wolno. Kilku grupom żołnierzy w tym: czołowym oddziałom kpt. Sitnego, kpt. Czyża, 60 żołnierzom z 8 oficerami i dowódcą pułku, ppłk. W. Wnukiem, udało się przedrzeć i zebrać w okolicach obecnego rezerwatu „Źródło Królewskie”. Dodatkowo grupa kpt. A. Ogrodnika z 4 żołnierzami przeprawiła się przez szosę i uległa rozproszeniu.
W miejscu, gdzie 31 pułk Strzelców Kaniowskich został rozbity, mieszkańcy Augustowa i Stanisławic piętnaście lat temu ustawili okazały pomnik, krzyż i tablicę informacyjną, gdzie corocznie kończymy również swój marsz podczas kameralnych uroczystości patriotycznych. Tak stało się i w tym roku. Po odegraniu Hymnu Państwowego tło historyczne przedstawił Krzysztof Zając, a następnie głos zabrali: przewodnicząca Rady Pionki Katarzyna Mróz, radny Rady Gminy Pionki Piotr Krakowiak, sołtys Augustowa Konrad Fila, Witold Adamski autor publikacji o Strzelcach Kaniowskich i współpomysłodawca budowy pomnika w Augustowie.
– Dzisiaj w niedziele 22 września 2024 zakończyliśmy XV edycję marszu szlakiem bojowym 31 pułku Strzelców Kaniowskich w Powiecie Kozienickim. Dzięki tego typu przedsięwzięciu oddajemy hołd i pamięć żołnierzom Polskiego Września, którzy 85 lat temu walczyli o naszą ojczyznę, o każdy skrawek ziemi o tereny naszej gminy, Powiatu Kozienickiego oraz gminy Powiatu Radomskiego. 85 lat temu ten waleczny pułk, którego garnizon był w Łodzi i w Sieradzu w walkach odwrotowych toczonych praktycznie 3 tygodnie swój ostatni bój zakończył właśnie pod Augustowem na terenie obecnej gminy Pionki i właśnie dzisiejsze uroczystości i cały dwu dniowy marsz służył temu, by upamiętnić te walki, miejsca bojów, potyczek, ale też miejsca kaźni ludności polskiej podczas II Wojny Światowej, ponieważ również odwiedzaliśmy ponad 10 miejsc pamięci narodowej upamiętniające walki i martyrologię polskiej ludności podczas II Wojny Światowej – mówił Krzysztof Zając koordynator Marszu.
– W imieniu własnym, włodarzy gminy pionki, rady gminy pionki serdecznie dziękuję za możliwość uczestniczenia w tej pięknej uroczystości. Czcimy dzisiaj i składamy wielki hołd wszystkim ofiarom drugiej wojny światowej, ale w sposób szczególny żołnierzom z 31 Pułku strzelców Kaniowskich. To oni podjęli walkę ku obronie naszej lokalnej ojczyzny. Niech pamięć po nich trwa w nas a organizowane marsze pamięci będą najlepszą lekcją historii dla kolejnych pokoleń. Serdecznie dziękuję – powiedziała przewodnicząca Rady Pionki Katarzyna Mróz
– Witam Państwa serdecznie, ja przede wszystkim chciałem podziękować grupie rekonstruktorów, którzy od 15 lat […] spotykają się tu co roku, składają wieńce i zapalają znicze. To naprawdę dzięki wam, wy zaczęliście kultywować te marsze, zaczęliście tutaj przychodzić i prowadzić obchody przy tym pomniku. Bardzo serdecznie wam dziękuję. Dziękuję również mieszkańcom, którzy nam pomagali w przebudowie tego pomnika-mieszkańcom Augustowa, mieszkańcom Stanisławic. Bardzo serdecznie dziękuję, że co roku jest nas coraz więcej i będzie nas jeszcze więcej. Dziękuję – podziękował za obecność sołtys wsi Augustów Konrad Fila
– Proszę Państwa. Jest mi ogromnie miło uczestniczyć w kolejnych uroczystościach tu właśnie pod pomnikiem. Jak wcześniej powiedział sołtys wsi Augustów- wspólnym wysiłkiem pobudowaliśmy ten pomnik. […] Dziękuję za obecność, dziękuje za pomoc w organizacji. Dziękuję bardzo. – dodał Witold Adamski-inicjator powstania pomnika, autor publikacji o 31 Pułku Strzelców Kaniowskich.
Następnie poszczególne delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze pod pomnikiem. A byli to: Robert Wojcieszek wiceprzewodniczący Rady Powiatu Kozienickiego, przedstawiciel Starosty Powiatu Kozienickiego, przedstawiciele Gminy Pionki, przedstawiciele Nadleśnictwa Kozienice i Nadleśnictwa Zwoleń, mieszkańcy sołectwa Augustów z sołtysem Konradem Filą, rekonstruktorzy biorący udział w wydarzeniu. W uroczystości udział wzięły harcerki ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej i poczet sztandarowy OSP Stanisławice. Piękną oprawę uroczystości zapewnili, czym podnieśli rangę wydarzenia żołnierze z Ośrodka Reprezentacyjnego Wojsk Obrony Terytorialnej. Wartę przy pomniku stanowił posterunek asysty honorowej, zaś o oprawę muzyczną zadbali trębacze i werblista Orkiestry Reprezentacyjnej WOT.
Podziękowania od organizatorów marszu:
Wszystkim, którzy towarzyszyli nam w marszowych trudach serdecznie dziękujemy!! Mamy nadzieję na wspólne uczestnictwo za rok! Dziękujemy za wiele miłych słów, podziękowań i zachęt do kontynuowania naszych działań.
Bardzo dziękujemy i serdecznie pozdrawiamy kompanów ze Stowarzyszenia Historycznego „Strzelcy Kaniowscy” i GRH im. 31 Pułku Strzelców Kaniowskich z Mszczonowa za stawiennictwo i udział w XV edycji Marszu!
Organizatorami i Partnerami wydarzenia byli: Kozienickie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych, Powiat Kozienicki, Gmina Kozienice, Publiczna Szkoła Podstawowa im. Stefana Czarnieckiego w Woli Chodkowskiej, Nadleśnictwo Kozienice, Nadleśnictwo Dobieszyn, Sołectwo Augustów, ENEA Wytwarzanie, Towarzystwo Miłośników Ziemi Kozienickiej, Ośrodek reprezentacyjny Wojsk Obrony Terytorialnej. Patronat nad wydarzeniem objął Starosta Powiatu Kozienickiego Krzysztof Wolski.
Przedsięwzięcie dofinansowane zostało ze środków Gminy Kozienice w ramach otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych, oraz ENEA Wytwarzanie w ramach działania partnerstwa społecznego „Historyczne podróże z ENEĄ V”.