W piątkowy wieczór, 6 grudnia, sala kameralna Centrum Kulturalno-Artystycznego w Kozienicach stała się miejscem niezwykłego muzycznego wydarzenia. Zespół Ambitus zaprosił mieszkańców na koncert „Tribute to Sting” – wyjątkowe widowisko poświęcone twórczości tego legendarnego artysty.
Organizatorzy, Stowarzyszenie Trochę Popkultury, Kozienicki Dom Kultury i Szkoła Muzyczna I Stopnia im. Wojciecha Kilara, przygotowali to wydarzenie jako „mikołajkowy prezent dla Kozieniczan”. Jak podkreślił Mateusz Pułkowski ze Stowarzyszenia Trochę Popkultury – po alternatywnych gitarowych brzmieniach na Letniej Scenie Popkultury postanowiliśmy zaproponować w tym przedświątecznym, spokojniejszym okresie coś bardziej wysublimowanego. Taka właśnie jest muzyka Stinga.
Wyzwanie dla artystów, uczta dla słuchaczy
Muzyka Stinga i zespołu The Police, choć popularna, jest pełna wyrafinowania. Wymaga od wykonawców zarówno technicznej precyzji, jak i emocjonalnej głębi.- Jego utwory nie należą do łatwych technicznie, obfitują w liczne niuanse i smaczki. To bardzo wysublimowane kompozycje, przeznaczone dla koneserów dobrego smaku – podkreślał Mateusz Pułkowski.
Publiczność usłyszała takie klasyki, jak „Desert Rose”, „Fragile”, „Englishman in New York” czy „Every Breath You Take”. Były też niespodzianki, które stanowiły prawdziwą gratkę dla fanów Stinga.
Zespół Ambitus – muzyczni przyjaciele Kozienic
Na scenie wystąpił zespół Ambitus, który mieszkańcy Kozienic znają już z koncertów „Tribute to Queen” czy największych przebojów Czesława Niemena. Skład zespołu to:
- Janusz Maleńczuk – wokal,
- Robert „Bercik” Protasewicz – perkusja, wokal,
- Marek Matwiejczyk – kontrabas, gitary basowe,
- Krzysztof Chromiński – instrumenty klawiszowe,
- Andrzej „Smukły” Maleńczuk – gitary, wokal.
– To są muzycy bardzo wszechstronni. Inaczej nie zagraliby dzisiaj dla nas największych przebojów Stinga i The Police. Znają kozienicką scenę, czują się tu dobrze, a my z nimi świetnie się bawimy- mówił Mateusz Pułkowski.
Koncert „Tribute to Sting” okazał się doskonałym połączeniem popu, jazzu i rocka z niezwykłą lirycznością charakterystyczną dla twórczości Stinga. Był to wieczór pełen wzruszeń, który na długo pozostanie w pamięci uczestników – Mamy nadzieję, że ten mikołajkowy prezent spodobał się Kozieniczanom i po prostu dobrze się bawili – podsumował Pułkowski.